poniedziałek, 7 marca 2011

Chiang Khong, przedsionek Laosu

Dziś około 14 dojechałem do Chiang Khong leżącego nad Mekongiem przejścia granicznego do Laosu. Z tego przejścia, jak wyczytałem w przewodniku mogą korzystać tylko obcokrajowcy...
Jutro z rana czeka mnie zatem przepłynięcie promem do Laosu a następnie zaokrętowanie się na tzw. Slow Boat do dawnej stolicy Laotańskiej – Luang Prabang.
Kilka fotek miejsca w którym mieszkam i widoku jaki mam z okna.



Widok na laotańskie miasto Huay Xai

5 komentarzy:

  1. Wojtek podaj mi do siebie maila, napisz do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wojtek, koniecznie zdaj relacje jak Ci poszło na granicy i jak to wygląda.
    Calusy
    Lysa

    OdpowiedzUsuń
  3. :)
    ale masz tempo, wlasnie nadrobilam zaleglosci, kilka dni..a Ty tyle juz nowych rzeczy zobaczyles!
    piekne zdjecia, fajny czas!
    :) sciskam mocno, mam nadzieje, ze zobaczymy sie jutro ;)

    ps. bedzie Cie bardzo brakowalo!

    jeszcze tylko 41 dni.., wlasnie mnie rozlozylo :( a nie zaczelismy jeszcze szczepien..

    OdpowiedzUsuń