poniedziałek, 21 lutego 2011

Mała wycieczka

Dziś byłem na zorganizowanej wycieczce jednodniowej. Widziałem plantacje storczyków, jechałem na słoniu, spływałem tratwą gumową i bambusową, kąpałem się przy wodospadzie w „dżungli” i było całkiem fajnie. Nie mam siły pisać więcej więc tylko kilka fotek na szybko.






3 komentarze:

  1. Idziesz jak burza ...trochę musisz odpocząć masz w końcu cały rok na tę podróż...Słonie są pewnie ciut sympatyczniejsze niż średnie kociaki ...chociaż podobno tak samo niebezpieczne...nie wiem moja wiedza w tym zakresie jet dość ograniczona :) widuje je tylko w Zoo, w filmach i na obrazkach

    OdpowiedzUsuń
  2. jak się udała zorganizowana przygoda?
    fajne te słonie?

    OdpowiedzUsuń
  3. A my wczoraj wróciliśmy do Polski i powiem Ci, że ten rok na wschodzie coraz bardziej mi się podoba, zwłaszcza, że tutaj -30!!! Ja chcę z powrotem do Tajlandii, byle szybko! ;)

    Pozdrawiam ciepło z zamarzniętej ojczyzny,
    Ola
    (spotkaliśmy się w na Soi Ram Buttri w ubiegłym tygodniu ;))

    OdpowiedzUsuń